poniedziałek, 3 sierpnia 2009
dzień mija za dniem .... za dniem dzień .... coraz bardziej wiem ze nie dane mi by być szcześliwym :( ciągle sprawiam ze ludzie wokół mnie cierpią .... niepotrafie wytrzymać nawet słabego ataku serca ..... zdycham jak gówno .... stękam jak pizda ..., :( ehh wszystko mnie smuci .... wiekszość słów kumpli kojaze na swój sposób ... masakra ciągle mam doła ... nie radze się z tym .... musze stać się lepszy ... silniejszy .... bardziej wytrzymały by nie było po mnie widać smutku ... bólu i niczego innego .... niechce ciągle polegać na innych .... chciałbym wkońcu powiedzieć wprost ze dałem sobie rade .... ze to już koniec cierpienia ... ze zamykam ten rozdział .... ehh :( niewiem co będzie dalej .... dziwnie sie czuje ..... boli mnie głowa .... ale jedyny + to ze dziś beczałem tylko 6 razy .... moze to kogos zdziwi ale liczba 6 to mało ... i sukces dla mnie .... w końcu becze ciągle .... nie tne sie juz 3 dzień :( choć mam coraz większa ochote .... co mam dalej pisać ... niewiem ... pustka ... okropna pustka w głębi serca .... boli ... bo nigdy nie doznałem w 100% prawdziwej miłości ... takiej by ktoś kogo kocham w pełni to odwzajemnił ... był ciagle obok .... przytulił mnie ;( bym mógł tej osobie powierzyc w ręce cały mój świat .... by tak było juz zawsze .... ehh nie to mi pisane :(:(:(
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz