wtorek, 9 grudnia 2008

Odejdę!!!!!!!

Gdy poznam drogę swą...
Gdy zapomnę na co skazał mnie los...

Gdy od was oddalę się...
Czy zapamiętacie moją twarz?...

Nie to skazanie me to los,który trwa...
Na przekór mu chce biec...
Lecz skazańca los dogania mnie...
Odejdę!
Odejdę!
Odejdę!
Tak jak najdalej chce tak jak los pozwoli biec...

Tak by nie pamiętać już co ma trwać...
By nie pamiętać już ile łez przelał świat...

Ile łez przelałem ja...
Tak daleko chce biec,lecz los skazańca trzyma mnie...
Tam gdzie chce biec jedyna droga prowadzi mnie...
Droga moich łez...
Odejdę!
Odejdę!
Odejdę!
Jak najdalej stąd by nie czuć nic...
By nie myśleć,że znów czuje to...
Zapragnę krwi,zapragnę łez...
Tylko chce nigdy nie zapomnij mnie...

Zapamiętaj moją twarz...
I te miłość,która we mnie trwa...

Odejdę!

Odejdę!

Odejdę!

Odejdę w ten przeklęty świat...

Dojdę do piekła bram...
Zabiorę ze sobą twe zdięcie ...

A gdy znów zasiądę w fotelu będzie to koniec...

Koniec bólu koniec łez...

Tak bez pożegnania odejdę!...

Brak komentarzy: