dzisiejszy dzień można zaliczyć do najgorszych...
przyjaciel który mi uświadomił że robiłem źle tnąc sie...
nie no nie tylko on
ale ON sam się pocioł ...
bardzo mnie to zabolało bo czuję się winny...
bo gdybym nie cioł się ja on nie wpadł by na taki pomysł...
dzień do dupy jak każdy inny ... jak moje istnienie...
i jeszcze parę słów których wolałbym nie słyszeć...
po prostu masakra ...
nie wiem co robić ...
bardzo chętnie zrobiłbym to co on ...
lecz nie mogę ...
obiecałem a ta obietnica jest ważniejsza niż moje istnienie ...
bo życiem tego nazwać nie można ...
topię smutek w muzyce Verby i DKA
co będzie to będzie ...
lecz wiem że już zawsze będzie źle ...
piosenką dnia "Verba-Kochaj Mnie,,
poniedziałek, 24 listopada 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz