dzień jak codzień walczę z myślami...
nadzieja już chyba się kończy ...
ona chyba olała juz nasza ekipę...
woli chyba inne towarzystwo .....
to troche zabolało jak zobaczyłem że ani na
NK ani na fotce nie ma naszych wspólnych fotek
że wszystkie zdięcia ekipa itp znikneły :(
ale cóż ludzie się zmieniają ...:(
dziś byłem u przyjaciółki w szpitalu (w zabrzu )
wczorej mieliśmy imprezke a dziś wylądowała na wyrostek...agata 3m sie
jutro zabieg ...
dowiedziałem się że chłopak mojej drugiej przyjaciółki po prostu ją olał ...
stwierdził poco mu taka dziewczyna co sie wstydzi i mało na plac wychodzi ...
kurwa jak ja nienawidze ludzi co innych traktują jak zabawki ...
kurwa to już 2 osoba co do której się myliłem myśląc że jest w porządku...
codziennie jakies zmartwienia...
żygam już tym światem ...
już nie potrafię dalej tak żyć
gdyby nie przyjaciele to by mnie juz nie było ...
bo tylko dla nich żyję ... nie chcę ich zostawiać ...
tylko to mnie tu trzyma ...
niedziela, 30 listopada 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz